photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 KWIETNIA 2010

Za każdym razem kiedy dłużej zatrzymam się na Filmbox, leci jakiś fajny film. Dzisiaj trafiłam na film o bardzo ciekawej fabule. Gdyby nie ona, natychmiast bym przełączyła, ponieważ oprócz świetnego wątku psychologicznego, jak na film amerykański przystało, był niesamowicie przekoloryzowany.

Kobieta

W życiu miała wszystko czego pragnie każdy z nas. Kochającego męża, dwie zdrowe śliczne córki, żyła w małym lecz bogatym miasteczku, otaczała się prawdziwymi przyjaciółmi. Mając 20 lat została zatrudniona w dużej ekskluzywnej firmie wyprawiającej przyjęcia, później jednak nie musiała pracować ze względu na wysokie zarobki męża. W swoim mieście była bardzo szanowana, wszyscy zazdrościli jej pomysłowości, porządku w życiu.

Któregoś razu wracając do domu w bardzo deszczowy dzień, sięgała po coś do torebki i nie widząc rowerzysty przed nią, potrąciła go. Ofiarą okazała się mała 8letnia dziewczynka, z którą jej córka chodziła do szkoły. Oczywiście logiczne są emocje jakie nią wtedy władały. Wysiadła z samochodu, próbowała nawiązać kontakt z dzieckiem, ułożyła je w bezpiecznej pozycji i wsiadła z powrotem do samochodu by pojechać po pomoc. Gdy już dorwała stację benzynową zadzwoniła po pogotowie, wracając do dziewczynki okazało się, że stoi tam już policja, inni ludzie zajęli się sprawą. Oczywiście chciała wyznać że to ona, ale w emocjach i pośpiechu jaki nadawała policja, pojechała do domu. W całym mieście było o tym głośno. Nawet jej mąż oskarżał sprawcę wypadku o bycie złym człowiekiem, nie wiedząc, że była to jego żona.

Między czasie przewinęła się pani detektyw, mówiąc "To musiała być kobieta, poważana w mieście, mająca dzieci, męża. Pewnie wracała z zakupów, jechała po córkę do szkoły. Teraz zburzył się jej cały spokojny świat, na pewno nie wiem co ma zrobić." A z drugiej strony głosy facetów "To bogata dzielnica. Od pieniędzy poprzewracało się im w głowach na tyle, że między banknotami zgubili własne sumienie".


Ten film zrodził we mnie wiele analiz. Co musi dziać się w głowie takiego człowieka. Normalnego, kochającego, wrażliwego człowieka, który popełnił błąd. Ona nie zostawiła dziewczynki tylko pojechała po pomoc. Wracając już wszyscy zdążyli osądzić sprawcę o najgorsze. Wiele jest takich sytuacji w życiu, kiedy jakąś sprawę zostawimy na później by ostygła, po czym inna osoba się nią zajmie w zupełnie nieoczekiwany, zazwyczaj negatywny dla nas sposób.