bruk po którym stąpali króle. mhmm.. czyli zdjęcie z Krakowa by Anku. ; D
Emilka ostatnio się pytała czemu nic nie dodaję no to bum. dodaję. ; D
już czuję wakacje. strasznie. i strasznie mnie cieszy to uczucie.
pełno pozytywnej energii i to w sumie bez powodu. tak na przekór.
tęsknie za Wami mordki moje. więc w wakacje szykujcie się na mnie! może ktoś zaprasza? ; D
i tak wpadnę.
a wczoraj wróciliśmy z Rudy.. yhm. kawałeczek za Rypinem, czyli całkiem blisko.
pokochałam kajaki. a tak się bałam wsiąść, a tak nie chciałam, a tak marudziłam..
gdyby tylko nie to, że spaliłam ręce i nogi.
i nie było tak źle, jak miało być.
prawda - integracji brak, co mnie nie dziwi.
ale pływanie na kajakach z Wami, spanie na dworzu, robienie durnych zdjęć, mordowanie komarów..
nasze specyficzne poczucie humoru i to, że nikt go nie rozumie. też. na plus.
' - ej, co ja tu mam na nodze?
- to czerniak. masz 30 dni życia.. chociaż przy oparzeniu słonecznym to może i mniej.'
wybierzemy się tam w wakacje. nie ma co. ; )
obgryziony gryzoń tylko trochę popsuł humory, ale cii.
dodam coś z Rudy jak dostanę zdjęcia od Karoliny i Szymona.
przeżyć tylko ten tydzień.