W końcu przybyła do nas wiosna =)
Fajnie tak wygrywać wszystkie szkolne konkursy XD
Idę sobie do szkoły w poniedziałek bo w sumie miałam tylko kilka apeli i ogłoszenie konkursu z historii
siedzę sobie wygodnie na krześle na pseudo auli. Pierwsze było wyczytywanie 1 miejsc z konkursu wiedzy o patronie na który zostałam zapisana bez mojej wiedzy. Oglądam sobie dekoracje i słyszę " Pierwsze miejsce w konkursie bla bla bla otrzymuje .. Weronika Zawada TID " a ja siedzę i się śmieje. Odebrałam nagrodę Pan Dyro " Gratuluje Weroniko 1 miejsca. Mam nadzieję że w niedalekiej przyszłości znów będę mógł Ci złożyć gratulacje za zajęcie 1 miejsca" usiadłam.
Specjalne wyróżnienie w konkursie historycznym otrzymuje ... Weronika Zawada TID.
No nie mogłam się powstrzymać od śmiechu... Pan dyro patrzył na mnie z niedowierzaniem i lekkim zdziwieniem bo odbierałam 2 nagrodę pod rząd. "Weroniko wiedzę że niedaleka przyszłość ograniczyła się do niecałych 5 minut. Gratuluję. Świetnie " skwitował to gigantycznym uśmiechem.
Taka mała anegdotka. Mało tego źle odmieniono moje nazwisko i źle je wyczytano.. ale liczy się czyn a nie chęć do jego wykonania czy jakoś tak :P
Tak więc usłyszałam potem tylko " to co ... zaraz odbierzesz wycieczkę na Hawaje.... albo milion dolarów."
Fajnie że komuś spodobała się moja praca semestralna. Szczerze mówiąc włożyłam w nią całe serce bo miała aż 10 stron czystego opowiadania historycznego.
"To co kiedyś było koszmarem dziś jest tylko wspomnieniem."
Końcówka miesiąca i połowa następnego zapowiada się kiepsko. 8 sprawdzianów , bierzmowanie , podwójne rekolekcje... (PS. Nawrócę się za wszystkie lata. hahaha) kartkówki , warsztaty , kino i warsztaty językowe w tym roku angielski i rosyjski ? coś ktoś gadał ... czyli fajowe analizowanie wierszy itp itd. Miło. aha no i oczywiście dodatkowa chemia ! Bossko =)
Zabrałam się za otwarcie sezonu rowerowego. W sumie otworzyłam go już w niedziele... Jak mam tylko czas wyskauje na 1,5 h na rowerek i wracam do nauki. Kurde teraz nie ma co .. trzeba się zabrać za pracę. Znów się zacznie spanie po 3 h. Nie marudzę bo w sumie nie mam na co. Przecież nie umrę jak pośpię sobie kilka dni z rzędu po 3h. Generalnie wszystko się wydaje łatwe bo świeci słonko i jest ciepło i z chęcią się chodzi pieszo !
Wracam do biologi i fizyki + ekonomiki :)
3majcie się wiosennie :)
Powiedziałam kilka stosownych zdań które leżały mi na duszy i nie żałuję tego.Jestem szczera. Mówię co mi się nie podoba. Taka jest młodość.