Co myślicie o tej kompozycji? :)
Pamiętam jak wyglądałam jeszcze półtora roku temu. Zobaczyć mnie w spódniczce...tjia, szybciej latającego jednorożca można było zobaczyć. Czarne glany, czarne sprane spodnie, wieeelkie koszulki a'la namiot i zniszczone włosy. A teraz? Kto by pomyślał, że tak się zmienię. Ale myślę, że wpływ poznanych ludzi, to, że innych wyrzuciłam ze swojego życia. Zmieniłam się, to na pewno. Ale w sumie jestem z tego zadowolona. Teraz już tak się nie wyróżniam z tłumu, a zawsze chciałam być inna, oryginalna. Ale chyba już się z tym pogodziłam, że nigdy taka nie będę. To co przechodzimy teraz-miliony osób przez to przechodziły lub przechodzą, miliony osób myśli w ten sam sposób. Jednak ja mam swoje marzenia, swoje cele. Spełnię jeden, wyznaczę drugi. W ten sposób życie będzie miało sens i radość. I znaleźć swoje miejsce..