spędzam noce spacerując. w tę i w drugą. od muzyki nie mogę się uwolnić i liczę centymetry na kołdrze, owszem, ale bez budzenia się. gdy nie ma odpowiednich słów. nasze plusy i minusy, cele. udały się dwie trzecie. jednak nie jestem funkcją logiczną. to się nie sumuje. cele mają wagi, wagi zmienia czas. dwa na trzy zdegradowane, zostaje jeden. robimy co chcemy.
wola istnienia. w mojej głowie siedzi diabeł i napędza szaloną maszynę pomyślunku. nie wiem jak on to robi. pedałuje może. granic wszechświata nie ma, bo myśl jest wszechstronna i nie wymazuje się z pamięci. nieskończoność świata i bytów to tu to tam. same nieskończoności.
drżą mi dłonie, gdy dotykam tych rzeczy. funkcjonują pojęcia. zdarzało mi się odkrywać, potem czytać to samo gdzie indziej. więc z kwestią oczytania hm. czuć to trzeba. nie inaczej.
sama radość, nie widzisz?
muszę wziąć prysznic.
w głowie mam moje miejsca. znajome. przytulne. wspomnienia. piasek w butach.
teraz anatomia.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaUgh. chasienka:) dorcia2700Okno papieskie nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24