Dobra, to dziś chiloutujemy się przy rytmach reggae ragga. EastWest Rockers (rzecz jasna, tylko i wyłącznie pierwszy album!) & Bob One.
Jutro wkraczamy w półmetek dni powszednich. Jest to najgorszy moment. Dostaliśmy już obuchem w łeb w poniedziałek i wtorek, mamy świadomość co nas czeka, ale pocieszamy się faktem, że niebawem będzie piątek i jak niesie ze sobą pogodną informację LECH "Będzie się działo".
Pomyślcie o osobach, które weekendów nie mają. Tzn. mają, ale te dni spędzają z rodzicami w domu z dala od znajomych, zabawy, odpoczynku, przy książkach, wertując podręczniki, ucząc się materiału klasy następnej. Takich osób jest wiele. Wystarczy się rozejrzeć. Ja znam takich osób, czekajcie policzę [...] trzynaście - nikogo z imienia.
Kto tęskni za wakacjami, ręka w górę. (las rąk)
Kto nie może doczekać się matur ręka w górę. (drugi las rąk)
Współczuje maturzystą, czyli sobie także. Z jednej strony chcemy już teraz wakacji, a z drugiej strony nie chcemy matury. Więc co? Rzekłbym gówno, ale odpowiem: "ale o so si chosi?"
Powyżej zdjęcie fragmentu mojego pokoi. Ma coś w sobie.