I znowu zawitali ku nam goście.. jak co roku.. gromadka dzików biega pod moimi oknami.. ;) w myśl przysłowia wszystcy siedzą wysoko na drzewach, a dziki.. jako przespokojne zwierzątka, spokojnie przekopują sobie trawnik.. co z resztą widać na zdjęciu.. kiedy już najedzone, wymęczone postanowiły chyba zaprzestać uczty.. jednen poszedł spać, sielankowy nastrój wprowadzając tym samym na mojego bloga.. ;) a co do dzików.. nie taki diabeł straszny, czasem po prostu wysarczy mieć troszkę odwagi by zaufać i zatrzymać się na moment.. zwłaszcza w naszym/moim całym zabieganym życiu.. ;)