MAma nie nauczyłą mnie żyć
Sama też nie potrafiłam temu podołać
Stąpałam po ziemi lekko niczym motyl
Uciekałam w obłoki fantazji i włąsnych kreacji
Nienauzono mnie żyć
A teraz nadchodzi czas wiekich zmian
Czas piekielnie istotnych decyzji
Bedących podstawą w moim przyszłym życiu
Zbyt długo siedziałam na poduszce fantazji
Aby teraz móc mocno przylgnąć do ziemi...
Tak właśnie. mama nie nauczyła mnie żyć
Myśle o tym co było, co będzie i co może się wydarzyć. Coraz bardziej się stresuje... Jest mi źle bo nie potrafie opanować swojego włąsnego życia. Obudziałm si i myśle sobie: "Gdzie ja do cholery jestem, i kto decydował za mnie rpzez te wszystkie lata?". Tak włąśnie się czuję.. I nie wiem co z tym zrobić.
Jest mi cholernie zimno. JA piernicze jaką ja mam chorą rodzinkę= =
A może znajdzie się jakiś partner na studniówkę?XD
bye!