Na wstępie jak zwykle, pozdrowienia dla anonimowych środkowym palcem, pierdolcie się ;]
Otóż moi mili zacząłem stosować dietę, tak skończy się pierdolenie o tym że za dużo wpierdalam.. Jak to się zaczęło ? A więc po kolei... Zaczęło się to wczoraj gdzieś ok. godziny 14-15 zjebą od osoby która jest dla mnie najważnejsza i najcenniejsza w życiu (Klaudia pozdrawiam Cię :D ). Zjeba wyglądała mniej więcej tak, że mam się i tutaj cytuję "A i jeśli kurwa to nie pomoże to przestan wpierdalac i bierz się za siebie bo innego wyjścia nie ma" No jeszcze chyba nigdy nie dostałem takiego motywującego kopa, nad głową zaświeciła się żarówka i myśl "ja pierdole, ona ma rację" i chuj szukanie różnych diet, jadłospisów i innych pierdół i w końcu znalazłem. Wygląda ona mniej więcej tak :
Przykładowy jadłospis
I dzień - 1000 kcal
- I śniadanie: 1 jajko, sałatka z tuńczyka: tuńczyk w sosie własnym, majonez light, 1 por
- II śniadanie: 25 dag truskawek, 1 pomarańcza
- Obiad: buraki z cebulą, kurczak
- Przekąska: szynka z indyka z serkiem wiejskim typu light
- Podwieczorek: kurczak z fasolką szparagową
- Kolacja: cebula, pomidor, ogórek
II dzień - 960 kcal
- I śniadanie: 1 pomarańcza, 25 dag truskawek
- II śniadanie: 10 dag szynki z indyka, 1 jajko
- Obiad: krewetki, pomidor, ogórek, sałata
- Przekąska: orzechy, 25 dag truskawek
- Podwieczorek: 50 dag truskawek, 1 pomarańcza
- Kolacja: 1 grejfrut
III dzień - 950 kcal
- I śniadanie: 1 pomarańcza, 25 dag truskawek
- II śniadanie: szynka z indyka, 1 jajko w dowolnej postaci
- Obiad: kurczak z fasolką
- Przekąska: sałatka z tuńczyka, 1 jajko
- Podwieczorek: buraki z cebulą
- Kolacja: cebula, pomidor, ogórek
IV dzień - 1050 kcal
- I śniadanie: 25 dag truskawek, 2 śliwki
- II śniadanie: jajecznica z 2 jaj, 5 dag szynki z indyka
- Obiad: buraczki z cebulą
- Przekąska: kurczak z fasolką
- Podwieczorek: szynka z indyka, 1 jajo
- Kolacja: pomidor, ogórek, cebula
V dzień - 780 kcal
- I śniadanie: szynka z indyka, 1 jajko
- II śniadanie: pomidor, serek wiejski typu light
- Obiad: fasolka i kurczak
- Przekąska: orzechy
- Podwieczorek: 1 jajko, sałatka z tuńczyka
- Kolacja: pomidor, cebula, ogórek
VI dzień - 1000 kcal
- I śniadanie: pomidor, cebula, ogórek
- II śniadanie: 1 jajko, sałatka z tuńczyka
- Obiad: plaster sera light z kurczakiem
- Przekąska: buraki z cebulą
- Podwieczorek: fasolka z krewetkami
- Kolacja: pomidor, ogórek, cebula
VII dzień - 1160 kcal
- I śniadanie: jajecznica z 2 jaj, szynka z indyka, 1 pomidor
- II śniadanie: szynka z indyka, 1 jajko
- Obiad: 1 jajko, sałatka z tuńczyka
- Przekąska: pomidor, cebula, ogórek
- Podwieczorek: plaster sera typu light z kurczakiem
- Kolacja: szynka z indyka, 1 jajko
VIII dzień - 980 kcal
- I śniadanie: buraki z cebulą
- II śniadanie: ser light z kurczakiem
- Obiad: pomidor, cebula, ogórek
- Przekąska: 1 jajko, sałatka z tuńczyka
- Podwieczorek: 1 jajko, sałatka z tuńczyka
- Kolacja: szynka z indyka, 1 jajko
IX dzień - 1050 kcal
- I śniadanie: jajecznica z 2 jaj na szynce
- II śniadanie: ser light z kurczakiem
- Obiad: pomidor, cebula, ogórek
- Przekąska: buraki z cebulą
- Podwieczorek: 1 jajko z sałatką z tuńczyka
- Kolacja: 1 jajko z orzechami
X dzień - 1000 kcal
- I śniadanie: 1 pomarańcza z jajecznicą z 2 jaj
- II śniadanie: pomidor, cebula, ogórek
- Obiad: kurczak z serem typu light
- Przekąska: 1 jajko, sałatka z tuńczyka
- Podwieczorek: pomidor, cebula, ogórek
- Kolacja: 1 jajko, krewetki
Wszystko ok, myślę sobie, nie jest źle... No to na kolację wg. jadłospisu z dnia pierwszego zrobiłem sałatkę.. Wszystko ok, najadłem się troszkę i można jechać dalej. Ale po godzinie dopada mnie głód.. I pizda zimna co tu kurwa zrobić... Zapić głód ? Dobry pomysł. Jakoś dałem radę do rana. Rano pobudka, oczywiście papierosek z rana, kawusia... nie jednak bez kawy, śniadanko.. 3 liche kanapeczki przeżute tak że była w ryju istna papka chlebowo-pomidorowa. Nie powiem, w sumie najadłem się, ale za to obiad był mego ochydny.. Ja rozumiem że poprzez gotowanie na parze zostają w produktach dużo cennych skłądników, ale czy ktoś kiedyś jadł fasolke szparagową gotowaną na parze w dodatku nie przyprawioną ?
O cebuli nic nie wspomne... 
Życzcie mi powodzenia abym długo wytrzymał w tej diecie. Mam nadzieje że przyniesie jakieś efekty.
aVe !