Hej u mnie nie jest ok , ale udostępniam jedno zwierzenie gdyż jego autorka nie mogla zrozumieć że jest źle i bardzo nalegała no to ma &.
http://www.wywiader.pl/damyradeee
Cześć. To już trzecie moje opowiadanie na tej stronie. Tym razem napisze o Mateuszu. Moi rodzice go nie lubią, bo znają jego przeszłość i wiedzą, że jest w ośrodku. Zabronili mi spotkań z nim więc nie mogłam im powiedzieć, że tworzymy parę. Gdy uciekał z Rstoku wychodziłam pod pretekstem spotkania z przyjaciółką. Musiał wrócić, bo nie chciał mieć przypału za kolejną ucieczkę. Dodałam jego zdjęcie na fejsa, fbloga i nk ( tylko tam mamy kontakt ). Wieczorem napisała do mnie jego ' koleżanka ' : cześć. ty chodzisz z mateuszem ? Odpisałam jej, że tak. Napisała mi, że jak go spotkam, mam mu powiedzieć, że ona nie chce go znać. Od razu spytałam o co chodzi. Długo zwlekała, ale w końcu napisała : ' kładł głowę na moim ramieniu, całował po ręce, dotykał kolana. mówił, że jestem najważniejsza w jego życiu. mówił kotku, kochanie, kocham cię i takie rzeczy ' . W połowie czytania tego miałam łzy w oczach, a pierwsza myśl po przeczytaniu : ŻYLETKA ! Łzy zamazywały mi obraz. Nie dałam rady jej szukać. Wzięłam telefon i słuchałam ostrych bitów. Bonson - rok później, Bonson - żono moja, HuczuHucz - gdyby nie to, HG - 63 dni chwały ( wtedy jego ulu piosenka ) i Pezet - spadam . W głowie krążyły mi setki pytań . Dlaczego leciał na dwa fronty ?! Czy te wszystkie rozmowy o jego uczuciach to ściema ?! Nie wystarczałam mu ?! A może szukał przygód ?! . Zalana łzami poszłam spać. Przed rodzicami musiałam ukrywać smutek. Ciężko było, ale się udało. Chciałam porozmawiać z moją najlepszą przyjaciółką, ale wyjechała. Więc zostałam z tym SAMA . Gdy zapytałam go oto odpowiedział, że ona myślała, że on chciał z nią być. Więc to co mówiła jego koleżanka to prawda.. Zdradzał mnie ! Nie chciałam robić mu za to awantur. Za bardzo bałam się, że go stracę. Wybaczyłam, ale nie zapomniałam. Niedługo mój skarb ma uro.