Hej kochani ;) . Jak tam u was wasze problemy .Serdecznie chciałabym podziękować gdyż coraz więcej osób nam zaufało i z dnia na dzień pisze więcej dziękujemy za zaufanie . Niestety złapało mnie jakieś niedobre choróbsko ale nie poddajemy się i walczymy , wszystkim choru sianym życzę szybkiego powrotu do zdrowia . Tak jak obiecałam dziś będzie notka na jutro mam całkiem fajną notke ale to jeszcze zobaczę;) Oczywiście chciałabym wam przypomnieć że mamy takie coś jak wywiader gdzie możecie tam zadać całkiem anonimowo pytanie oto link : http://www.wywiader.pl/damyradeee A także o naszym emailu [email protected]
Dziękuje wam za wszystko i liczę na to że dalej nasza współpraca będzie tak wylądać a teraz zapraszam na notkę ;)
Posiadanie dziecka, nie czyni cię jeszcze rodzicem
Czasami zastanawiam się jakby to wszystko wyglądało, gdybyś był. Mam taki sam kolor oczu jak ty? Czy to właśnie po tobie mam takie, a nie inne rysy twarzy? A może w ogóle nie jesteśmy do siebie podobni? te pytania zadaje sobie najczęściej, lecz nie wiadomo czy kiedykolwiek uzyska na nie odpowiedź. Wszyscy wiedzą, że nie ma ojca. Ma, lecz tego przyszywanego, który wraz z całą rodziną przelewa jej jak najwięcej miłości. Wokół siebie ma całe masy przyjaciół. Wszyscy ją komplementują, chcą osobiście poznać. Z jej twarzy prawie nigdy nie schodzi uśmiech. Na pierwszy rzut oka, ze wszystkim świetnie sobie radzi&
- Teraz wszystko przychodzi mi coraz trudniej. Pamiętam dzieciństwo, przecież tego się nie zapomina. Pamiętam wszystko, z wyjątkiem Ciebie. Może tak naprawdę nigdy cię nie było? Mama niechętnie poruszała ten temat, nie udzielała odpowiedzi na pytania związane z tobą. Wraz z wiekiem, potrzebuję oparcia, nie tylko ze strony mamy, ale też taty. Czy kiedyś je znajdę? pyta sama siebie. Wieczory są długie, z chwili na chwilę życie szesnastolatki staje się coraz bardziej ciekawe. Może najlepiej byłoby zapomnieć. Już próbowałam, nie da się, to wraca samo, z jeszcze większą siłą. Często zastanawiam się czy wiesz, że w ogóle masz córkę. Zazdroszczę rówieśnikom tej miłości od obojga rodziców. Jednak wiem, że muszę docenić to co mam. Generalnie mogę powiedzieć, że niczego mi nie brakuje. Dużo zawdzięczam mamie, dziadkom.. przecież to oni mnie wychowali. Gdybym cię teraz spotkała, nie wiedziałabym od czego zacząć. Przecież nie da się opisać w skrócie szesnastu lat życia. Nawet nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie czy cię kocham. Kocha się za coś. A ja? Ja w takim razie nie mogę pokochać cię za nic. Jedynie za życie, które mi dałeś. Już wydoroślałam. Nie łudzę się na nasze wspólne spotkanie. Jedyne co mi pozostało to noszenie cząstki ciebie w sercu, oraz wyobrażanie w głowie&