Nietolerancja

no właśnie, skąd bierze się nietolerancja ? Czy ktoś kiedyś z was zastanawiał się nad tym ?

Ludzie z pewnością zastanawiają się dlaczego wciąż panuje tyle zawiści wokół. Niestety zyjemy w społeczeństwie pozbawionym tolerancji  dla osób starszych, chorych i niepełnosprawnych. Żyjemy w świecie "zepsutym", w którym wydaje nam się, że nie musimy nic robić dla innych.  Większość z nas przecież podaje się za ludzi wierzących, religijnych a często zdarza się, że jesteśmy świadkami okrutnego zachowania ludzi żyjących w naszym społeczeństwie.  Mimo upływu lat fakty się nie zmieniają. Wciąż brakuje w ludziach  szacunku i tolerancj, dla innych. Dlaczego uważamy innych za gorszych?  Często zdarza się, iż wyrażamy się w negatywne sposób o obywatelach niemieckich czy rosyjskich, gdyż mamy przed oczami krzywdę, która została wyrządzana naszemu krajowi w przeszłości. Część uprzedzeń bierze się także ze stereotypów, no Romów (Cyganów)  postrzegamy jako ludzi ubogich i od razu wiążemy to ze skłonnościami do kradzieży. Wobec tych ludzi jesteśmy podejrzliwi i nie potrafimy im zaufać. Często zdarza się, iż nie tolerujemy jakiegoś zjawiska, gdyż podążamy za tłumem z chęcią upodobania się innym. Jeżeli ktoś czegoś nie akceptuje, nie toleruje często zachowujemy się jak on, nie zastanawiając się czy robimy dobrze. Jest to pierwszy krok to tolerancji negatywnej. Przyjmujemy i akceptujemy coś, co jest złe i wewnątrz jesteśmy o tym przekonani. Nietolerancja której każdy z nas może ulec doprowadza do akceptacji pewnych zachować. Ten rodzaj tolerancji jest często nieświadomy, niż przyjmujemy taka postawę głównie poprzez obojętność na krzywdy innych.  Tolerancja negatywna rodzi się. także z obawy przed tym, iż zaburzona zostanie harmonia współżycia z otoczeniem w razie jakiegoś sprzeciwu. Ludzie wolą pozostać w dobrych kontaktach z otoczeniem, przyjąć postawę obojętną mimo świadomości złego zachowania innych niż zaprotestować i wdać się poprzez to w konflikty.. Należy nauczyć się oceniać człowieka po jego osobowości, bliżej go poznając, a nie po opini innych.