Siemka laseczki :*
Ale miałam weekend.
W piątek impreza , cała sobota w pracy a wieczorem znów impreza.
Troche zawaliłam ten weeken nie zjadłam bardzo dużo ale za dużo o tych pare chipsów dziś i frytek w piątek...no i dziś nie ciekawie;/
2 piwa w piątek i jedno w sobote + 3 kieliszki wódki :/
No trudno, nie poddam sie będe walczyła dalej, na szczeście waga taka sama 55.5 :)
Bilans na dziś:
- kawa z mlekiem
-2 ziemniaki, surówka, kawałek kurczaka
-3 kanapki z szynka i pomidorem
-ryba i garść chipsow
-lód
Fuck do 14 nic nie jadłam a potem...
Jestem na siebie troche zła.
Może dodam jutro moje zdjecie :)