Czas ucieka, a za Nami już 3miesiące... Niby mało, niby dużo, każdy ma swoje zdanie, nie kwestionuje tego. Dla Mnie są to najlepsze miesiące i najszczęśliwszy okres w moim życiu. Każda minuta, godzina, dzień płynie zbyt szybko, co sprawia, że mogłabym cały swój wolny czas poświęcić tylko Jemu. Naprawdę. Wiem, że jest właściwą osobą, na właściwym miejscu, ma w sobie wszystko to, czego oczekiwałam od drugiej osoby, a nawet więcej. Nie wiem czym sobie zasłużyłam, co tak naprawdę we Mnie widzi, gdyż mój charakter nie jest łatwy, wręcz przeciwnie. Jestem strasznie uparta, potrafię obrazić się o błahostkę i jak każdy człowiek, popełniam błędy.  Mam wiele wad, ale On dostrzega te pozytywne strony. Widział każdy mój stan, to, że wbrew pozorom jestem wrażliwa i opiekuńcza. Rozgryzł Mnie od środka, mój mechanizm obronny. A ja wcale z tym nie walczę, po raz pierwszy. Już nie uciekam tak jak kiedyś, nie uciekam gdy tylko pojawił się problem. Nie podejmuje pochopnych decyzji. Dzięki Niemu jestem lepszą osobą. Przede wszystkim dla siebie, dla Nas. Wyzwala we Mnie wszystko to co najlepsze, jest moją ostoją. Dziękuję każdego dnia za to, że go mam, że zawsze jest przy Mnie kiedy go potrzebuje najbardziej, za Jego troskę i obecność. Jest najlepszym facetem, którego spotkałam na swojej drodze i nie zamieniłabym Go za nikogo innego! Kocham go za wszystko i po prostu za nic.

;*