I don't want this moment, to ever end,
Where everything's nothing, without you.
I'll wait here forever just to, to see you smile,
Cause it's true, I am nothing without you. (Sum 41 - Without you)
Ciężko. Mimo, że rozumiem... Narkoman też rozumie, że musi przestać, ale nie umie.
Przepadłam. Z pewnoscią szczęsliwsza, bezmyslnie i naiwnie czekająca.
Boję się.
Czy to działa w dwie strony?
Kobieca natura jest przeciwko mojej głowie.
Nadal piszę o niczym. Jestem ciekawa siebie jak długo.
O. Sen miałam... Chyba jeszcze mnie realny niż wiele poprzednich. A może? może...
Nie potrzebuję pocieszenia, zrozumienia. Po prostu poczucia, mentalnej obecnosci...
Budzić się i chodzić, spać we własnym niebie
Pamiętam.