Fotka robiona w jakimś lesie koło Lubienia:)
Parę razy z szacownego pieńka bym spadła no ale cóż…było miło;p
Nie mam co pisać…w czwartek dzień kobiet…;pszykujcie się szanowna płci męska;)
Mam palec w bandarzu…:pbo nie chciałam pisać z chemii:D
Palec mnie nadal boli po usilnych staraniach sprawienia by wyglądał na niesprawnego no ale cóż…warto było:D
PZDR:):*
PS...no zajebali wafle no:[smiech]