dziś ostatni dzień ferii:[placze]łeeee..jutro już szkoła...bleeee...te obleśne zęby rybickiej,menda Gzik:(no i jeszcze musiał śnieżek spaść...no i mróz:[zaklopotany]oczywiście lód pod nogami w połączeniu z moją jakże genialną koordynacją:p to będzie bolało:D Jedyną osobą z pląsków która się cieszy z zimy no to sabinka nasza kochaniutka:Djak to ona jak spadnie śnieg musi biegać po całym domu jak by dostała choroby psychicznej:Dno ale kwaśna jest:p
Byłam w kościele:Djakby oświecenie:pale jak to na mnie przystało no to się spóźniłam te pół godzinki malutkie:D No ale źle nie było;)
Mateuszu mój kochany cukieretrzku, mam cię na oku i dopilnuję twej edukacji
:D:*
PS. Kaśka odwal się z tą liposukcją zębów:p:D(!)