Siedziała w jego ciepłych ramionach, trzymał tak mocno jakby zaraz ktoś miał mu ją odebrać. Pieścił jej dłonie, a do ucha szeptał najpiękniejsze zdania... Czuła się doceniona, wyjątkowa, taka kochana... Wszystko to było piękne do chwili, właśnie. Wszystko do czasu gdy otwierała oczy w swym łóżku i powracała do szarej rzeczywistości.
Wiem, że czasem bardzo trudno mnie kochać, ale chyba łatwo jest zobaczyć tę miłość w moich oczach.
Mam charakter zaczepno-obronny : zaczepiam , a potem trzeba mnie bronić . ;p
Nie jestem idealna , popełniam błędy , krzywdzę ludzi , ale kiedy mówię "przepraszam '' lub '' kocham '' mówię serio..
Gdybyś napisał o 3 w nocy, że chcesz mnie zobaczyć, ja bez namysłu wybiegłabym z domu.
Pokonałabym w kilkanaście minut dzielące nas kilometry. Nawet boso. Uwierz..
Wyglądała na silną osobę , twardo stąpającą po ziemi . Mającą wszystko pod kontrolą i nie mającą problemów . Jednak tkwiło w niej dziecko , które desperacko potrzebowało zrozumienia i miłości .