tyle lat, czasu szmat.
i mając podły dzień spotylam się z nimi
nie mowiąc nic poza tym,
że cholernie nie chce już udawać i sztucznie się uśmiechać
by nie mieli poddejrzeń
a z każdą minutą spędzoną z nimi czuję sie lepiej, zdrowiej, mniej rozjebana
ale tekst był generalnie wykurwisty
wiecie mniej przeklinam,
wiecie dlaczego
bo nie mam do kogo mordy otworzyć,
nie mam z kim zapalić papierosa,
poza nimi nie mam teraz nikogo,
niczego nie mogę się spodziewać
na nic nie mogę czekać
juz przestałam
zaczęłam terapię odwykową
bez smaku bez zapachu