wiesz od czego się zaczęło ? od tego rąbanego zauroczenia , później tańczyłeś ze mną całą dyskoteke . później tylko rozmawialiśmy przez sms-y a nagle zamilkłeś a ja nie miałam odwagi napisać ... tak nam minął rok . rok ciszy gdy po raz kolejny cie spotkałam byłeś na mnie wkurwiony nie rozmawialiśmy i wtedy cie tak cholernie pokochałam i nie mogłam bez cb żyć . ale jednak odszedłeś i cie nie ma .
Wierz w jutro, bo kolejne dni lepszy świat przynieść mogą. I nigdy nie żałuj wczoraj, bo juz poszło swoją drogą. Wierz w dzisiaj, bo żyjesz tu i teraz i to jest twój świat. I miej odwagę marzyć o wszystkim i nie chodzi o to 'dlaczego, ale 'jak'.
Definicja przyjaźni? Według mnie to częste kłótnie, szczere rozmowy,łzy a potem powrót do rzeczywistości i wybaczenie osobie do której masz pełne zaufanie i możesz jej o wszystkim powiedzieć.
Mój plan na wakacje ? Zero Ciebie, mnóstwo mnie i szczęście.
Ludzie o identycznych charakterach odpychają się jak magnesy. Dopiero gdy jedno odwróci się dupą do drugiego, zaczyna się przyciąganie.
wibrował mi telefon w kieszeni, wyciągnęłam go i zobaczyłam na ekranie Twoje imię, włożyłam telefon z powrotem i kurwa udawałam, że mam wibrujące majtki.
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.
Słowa chyba jednak do czegoś zobowiązują, nie?
I budząc się każdego ranka, uderza mnie odór rzeczywistości, że nastał kolejny dzień, w którym nic się nie zmieni...
Zawsze wiedziałam, że ludzie odchodzą.
Wierzyłam, że ludzie, nie Ty!
To wspaniałe uczucie, kiedy wiesz, że Twoja dłoń ma swoje miejsce w innej dłoni.
Jestem bulimiczką - ciągle jem tą miłość i ciągle po niej rzygam.
Niech zgadnę, siedzisz w domu i myślisz o nim?
Mam cudowną wyobraźnię!
Potrafię wyobrazić sobie, że właśnie Go dotykam, przytulam, że On jest mój, a ja Jego.
Pieprzone wytwory chorej wyobraźni...
Czasami jest tak, że brakuje nam czegoś, ale sami nie wiemy czego.
W poszukiwaniu pożądanego elementu, gubimy bezpowrotnie malutkie chwile, które spajając się w jedną całość tworzyłyby jeden ogrom szczęścia.