CO u MNIE!

>Zdjęcie zrobiła mi mama jak zasnęłam u niej w pracy po biwaku mikołajkowym (byłam na nogach 36 godzin,potem spałam 15)<

Strasznie dużo się dzieje,nie było mnie tu z 5 dni,bo net mi sie zjebał i nie miałam jak. Więc jestem i piszę:

 czwartek była dyskoteka-komers która była zajebista! Wojtas tańczył ze mną ok.7-8 razy i było extra.Oprócz tego rozmawiałam z mamą Pepe. Pani Gosia Czajka jest bardzo miłą osobą(wyobrażałam ją  sobie jak jakąś wiedźmę) ma zaczepisty wysoki głosik,który mnie rozwalił. Dzięki niej dużo do przodu jestem. Gdyby nie Maka to bym wracała z Perrym do miasta z zawodów które się w czwartek odbywały. Ale miałam jej portfel i musiałam się wrócić i jej go oddać. Uciekł mi,ale no co mogłam poradzić?!

>Piątek< 

Po wf-ie wszyscy (cała szkoła na podwórku była) siedziałyśmy na kocach z dziewczynami i podszedł Olek Czajka i chciał czipsa,ale powiedział cipcia i zaczęłam się z nim droczyć. Przypomniały mi się te szczenięce lata jak Pasek,Benio,Perry,Tomaszek i reszta za mną biegała. Zabrałam Olkowi czapkę i Olek powiedział mi wszystko co chciałam wiedzieć. Mają ogromny dom,basen,salę gimnastyczną,piaskownicę,audi,Bmw i kupę hajsu. Jego tata jest jakimś prezesem,a mama sekretarką. Osobiście uważam,że muszą handlować prochami żeby mieć tyle kasy. XD Żartowałam. Perry jest o Olka zazdrosny. Szkoda,że boi sie co koledzy powiedzą.

>Sobota<

Dziś były urodzinki Martysi i zaprosiła klasę na lody i do kina fajnie było. Dzięki RYBSON :* 

>Niedziela<

 Na motorze z rodzicami w Czechach byłam.Potem u Wojtasa na trampolinie. BYło extra. Młody rządzisz. Niezła  bijacz z ciebie! Rowerami pojeżdziliśmy i pogadaliśmy dzięki. Szczegółowo wkrótce.

>Poniedziałek<

Jutro będzie fajnie-moje przeczucie nie zawodzi!!!