Make It Wit Chu

Dni mijają w oka mgnieniu. Jutro połowinki cudownej dziewiątki.

Chyba chciałabym się urżnąć, bo kłopoty mnie przerastają.

Jakieś dziwne dni mam, wszyscy się mnie czepiają, prócz oczywiście sprawdzonych ludzi. Czego nie zrobię to nie dobrze, ale na szczęście leje na to ciepłym moczem bo co mnie interesuje zdanie osób, które dla mnie nie znaczą nic.  Mimo złych momentów w tym tygodniu, są też i dobre. Wiem już na pewno, że jadę na Openera na 4 dni co jest dla mnie ogromną radością. Niestety, niektóre rzeczy będę musiała sobie odpuścić, np. Woodstock, ale byłam w tym roku to wolę się skupić na rzeczach ważniejszych. Mimo, że pieniądze to na logike papier, a papier wyrabia się z drzew to niestety na drzewach nie rośnie i ciężko jest je zdobyć. Moim priorytetem na dzień dzisiejszy jest chomikowanie na tatuaże, które pojawią się pod koniec jesieni w następnym roku. Tak sobie teraz myślę, że wakacje które przeżyłam w tym roku były wspaniałe i oby takich więcej. 

Czasami to samo jest różne, ale zazwyczaj jest identyczne.
Te zagadki życia, nie są dla mnie.
Jeśli powiedziałem, że wiem coś o słońcu i księżycu, nie byłem szczery.
Jedyna rzecz, jakiej jestem pewien, to, to co chce zrobić kiedykolwiek, gdziekolwiek i mówię:
"Chcę to zrobić (Znowu i znowu).
Chcę zrobić to z Tobą kiedykolwiek, gdziekolwiek."

http://www.youtube.com/watch?v=0wTxqHbJOzg&feature=relmfu