Nadchodzi chwila, w której zdajesz sobie sprawę, że nie chcesz być taka
jak ludzie, którzy cię otaczają, nie chcesz być taka
jak dupek, któremu przywaliłaś, nie chcesz być taka
jak twoja matka, ani jak twój ojciec, ani
jak nikt z twojej rodziny, nie chcesz być taka
jak sędzia, nie chcesz być tym kim jesteś.
Chcesz uciec, chcesz uciec jak najdalej...
Nagle coś się dzieję, coś się zaczyna, wiesz, że coś się zmieni,
już się zmieniło,
od tej pory nic nie będzie takie same...
Walczę ocierając łzy.
Już nic nie zostało..