photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 STYCZNIA 2013

Karina

CZĘŚĆ PIERWSZA

Siedziałam na łóżku w pokoju ze swoją najlepszą przyjaciółką. Do pokoju weszła dyrektorka domu dziecka, w którym przebywałam i oznajmiła że jutro do naszego grona dołączy nowy chłopak. Powiedziała, że mamy być dla niego miłe. Przynajmniej pozornie, żeby poczuł się tutaj bezpiecznie. Dyrektorka wyszła z pokoju, spojrzałam na Ankę i uśmiechnęłam się do niej. Byłam ciekawa jaki będzie ten chłopak. Było już około 22:00 i kazali nam już gasić światła. Szybko poszłam spać, ponieważ nie mogłam się doczekać jutra. Cieszyłam się, że poznam nowego kolegę. Następnego ranka.Wstałam i poszłam uszykować się do szkoły. Miałam dopiero na czwartą lekcję bo nie było kilku nauczycieli. Te trzy godziny w szkole spędziłam bardzo miło. Przerwy z fajnymi ludźmi. Miałam sprawdzian z niemieckiego i historii, ale poszło mi dobrze. Opłacało się siedzieć te kilka godzin nad książkami. Po szkole nie byłam zmęczona i poszłam z Anką i Martą na spacer. Rozmawiałyśmy o wszystkim. Krążąc tak po parku przypomniało mi się, że dziś miał przyjechać ten nowy chłopak do domu dziecka. Powiedziałam o tym Ani, okazało się, że ona też zupełnie o tym zapomniała. Pożegnałyśmy się z Martą i szybko pobiegłyśmy do domu. Ten dom dziecka nazywam moim domem, dlatego że tam się tak czuję. Przyszłyśmy, na korytarzu była Maja, moja mała księżniczka. Bardzo się z nią zżyłam przez tan cały czas, chwile mi poopowiadała co dziś robiła i pobiegła do świetlicy. My poszłyśmy do pokoju. Usiadłam przy biurku i trochę się poprawiłam. Ułożyłam włosy, poprawiłam makijaż. Anka położyła się na łóżko i od razu zasnęła.Od samego rana była śpiąca. Ja natomiast zeszłam na dół.Na korytarzu zaczepiła mnie pani Gosia - nasza opiekunka. Powiedziała mi, że ten chłopak już tu jest. Siedzi w świetlicy i bawi się z dziećmi. "Chłopak jest bardzo miły i nie wydaję się, żeby sprawiał jakiekolwiek problemy wychowawcze. Myślę, ze wszyscy tu szybko się z nim zaprzyjaźnią" - powiedziała opiekunka i poszła dalej. Podeszłam pod drzwi świetlicy, nabrałam głęboki oddech i weszłam do pomieszczenia. Było tam pełno dzieciaków. Rozejrzałam się po pomieszczeniu i zauważyłam Asię z jakimś chłopakiem. Pomyślałam " No tak... Ona już musi go bajerować tymi swoimi tekstami, co to ona nie potrafi". Wkurzała mnie tym strasznie. Popatrzyłam na chłopaka. Uśmiechnął się do mnie. Asia coś do niego mówiła, ale on jej nie słuchał. Wstał z krzesła i podszedł do mnie. W pierwszej chwili nie wiedziałam co mam zrobić, ale po chwili obróciłam głowę w jego stronę i też się uśmiechnęłam. "Cześć, Alan jestem. Jestem tu nowy więc może opowiesz mi coś o tym miejscu?" - To padło z jego ust. Asia patrzyła na nas z wściekłą miną. Cieszyłam się z tego powodu bo nigdy jej nie lubiłam. "No cześć, ja jestem Kamila. Pewnie, że ci opowiem", uśmiechnęłam się do niego. Na początku opowiedziałam mu parę słów o sobie, powiedziałam mu, że mam 17 lat, co mnie interesuje i co lubię. Tak się składało, że Alan też miał 17 lat i również opowiedział mi coś więcej o sobie. Jeszcze raz oprowadziłam chłopaka po placówce, pokazałam mu mój pokój, w którym spała Anka. O nią też pytał no to mu powiedziałam kilka słów na jej temat. Pokazałam mu też stołówkę, na której przy okazji zjedliśmy naleśniki. Po kilku minutach poszliśmy na górę, do pokoju, w którym mieszkał on. Okazało się, że m on pokój z moim bratem. Ucieszyłam się z tego powodu, ponieważ wiedziałam, że będę miała pretekst, żeby przychodzić tu częściej. Usiadłam na łóżku, na którym spał Patryk - mój brat. Alan poprosił mnie o numer telefonu. Nie chcąc nic komplikować dałam mu ten numer. Zrobiło się trochę późno a ja miałam jutro w szkole sprawdzian z polskiego. Nie chętnie to robiłam ale pożegnałam się z Alanem. Podałam mu dłoń a on tak mocno ją uścisnął uśmiechając się do mnie. "Nie puszczę moich marzeń" - to usłyszałam z jego ust. Nie wiedziałam o co mu chodzi, zaczęłam go wypytywać ale Patryk zaczął rozmowę o czymś innym i odbiegliśmy od tematu. Pierwsze co zrobiłam gdy byłam już u siebie to chwyciłam za książkę od polskiego. Jedna rzecz, która mnie zdziwiła to taka, że w pokoju nie było Anki, później przypomniało mi się, że dziś miała ona na noc jechać do swojej cioci a ja nawet się z nią nie pożegnałam.

CDN. :)

Komentarze

~ddfgg fajne ;>
09/01/2013 21:44:26

Informacje o cojapiszecytaty


Inni zdjęcia: Chce najprawdopodobniejnieSkarabeusz z pustyni bluebird11Moja myszka kochana marii92... fuckit2296Catania judgafKo kurdupelpunk1477Boże Ciało patki91gdŻar Egiptu bluebird1150% KSIĘŻYCA *19.06.2025r.* xavekittyx:* patki91gd