Wczoraj było tak, dziś już typowa jesienna słota. Coraz mniej liści na drzewach, czyli listopad tuż, tuż. Wszystko zakorkowane, ludzie pędzą na groby, przeklinają tłumy, a przecież wystarczy iść w ciągu roku, cmentarze prawie puste. Ciśnienie chyba spada, usypiam dziś na stojąco. Kawka. Albo sen.
20 godz. temu
6 dni temu
4 LIPCA 2025
4 CZERWCA 2025
1 CZERWCA 2025
27 MAJA 2025
23 MAJA 2025
17 MAJA 2025
Wszystkie wpisy