nasze uczynki świadczą o nas. a co jeśli głupich rzeczy jest więcej niż tych mądrych? czy określa to nas jako mniej inteligentnych. podobno oreślenie inteligencji ma kilka podrozdziałów, między innymi inteligencję emocjonalną. brak umiejętności panowania nad emocjami nie wynika z braku inteligencji ogólnej ale raczej z braku pewnej umiejętności praktycznej w postaci gryzienia się w język. byćmoże wynika to z obawy przed bólem, lub też przed zagrożeniem ciężkich powikłań wynikających z kumulowania emocji wewnątrz organizmu. to tak jak z bólem jąder. jedynym sposobem na pozbycie się bólu jest uwolnienie organizmu od zalegającej substancji czynnej. nie ukrywam, iż w obu przypadkach uwalnianie owych substancji jest procesem niezwykle przyjemnym i dającym satysfakcję. oba przypadki jednakowoż po głębszym zastanowieniu, przeanalizowaniu i przemyśleniu krok po kroku wzbudzają w nas pewnego rodzaju poczucie winy. może to wpływ wychowania, środowiska, wrodzonej skromności. złość należy uwalniać. popęd seksualny, ambicja, strach, złość, radość. szkoda, że mam tak mało masek w szafie. niczego nie zbieram. raczej coś stale gubie.
siedzę i się opierdalam. mam ochotę zrobic coś pożytecznego, ale nie robię tego, bo jestem na to zbyt leniwa. 'jestem głupia, mam pierdolca... jejejestem wredny leń'
:[zakochany]