Chyba powoli stąd znikam, trudno.
W głowie trawię tysiące myśli.
Niesfornych i niemożliwych do zmaterializowania.
Za dużo rzeczy wokół już mnie męczy.
Męczy mnie zima, moje niewyspanie, lenistwo i gderanie.
Praktyki też mnie już męczą, choć są naprawdę całkiem w porządku.
Nie lubię zmian, dlatego obcięłam włosy, też paradoks.
W ogóle przestaję lubić siebie.
Wszystko mi się znów miesza.
Trudno.
Użytkownik cierpkoscwisni
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.