?

Sama nie wiem jaką postawę przyjąć na to wszystko. Dla mnie świąt nigdy nie było, nie ma i nie będzie. Nie lubię zbędnego pajacowania, nie lubię udawania bycia dla siebie miłym, gdy mam te wszystkie Wasze fejsbukowe życzenia i smsowe wierszyki w dupie. Serio, NIE CHCĘ życzeń skopiowanych z internetu, do których dopiszecie 'wesołych świąt'. Nie wysyłam takich i na owe chyba również przestanę odpisywać. Na co mi życzenia od osób, których znaczenie w moim życiu straciło sens ? Tak naprawdę tych osób nigdy nie było, wyrzucam je z pamięci jak wszystkie pozostałe, które tylko przychodzą i odchodzą, ale o tym rozważałam już kiedyś. Tylko trzy osoby są tak naprawdę prawdziwe i wiem, i chcę, by trwały w moim życiu. Cała reszta naprawdę może obejść mnie bokiem. Nie świętuje i generalnie jestem na nie. Wiem na kogo mogę liczyć i te osoby mogą liczyć również na mnie. Jestem suką dla wielu osób i LUBIĘ to jaka jestem.

Dobra ludzie, 'świętujcie', wiem że jest wiele osób, które te święta kochają i chwała Wam za to, pozdrawiam też 'ateistów', bo z tych brechtam najbardziej. Joł. :)

ej ej ej