Zastanawiam się czy jeszcze nadążam za tym całym życiem, czy już nie.
Gdy nuda - narzekam, gdy brak czasu - chyba się w tym gubię.
Przyzwyczaiłam się już do tego, że wszystko się tak szybko dzieje i dzięki Ci Boże, że uczę się odstawiać emocje na bok.
Nie chcę się w tym wszystkim zatracić. Tym razem może po prostu lepiej wyluzować.
W między czasie tyyyyyle pięknych rzeczy.
A na koniec stwierdzenie, które bardzo mocno skłania mnie do refleksji: 'Każdy jest zaburzony, tylko nie każdy ma objawy'.
Dziękuje, pozdrawiam, dobranoc. :*
Użytkownik cierpkoscwisni
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.