Yoł.! ;) wkońcu jakos sie zaczyna ukladać, nie jest tak jak chciałabym aby byłop ale jest dobrze.. Siłowania z Edkiem, dziś basen ;))) wczoraj Orzysz... ;DD sie powoziłysmy troche ;D hehe NO i wkoncu buta odzyskałam ;D ha! ;) czas leci.. Tęsklno za moją Paulina ... :( Ale była w ełku ;D jak zawsze Noc nasza ;D hehe szkoda, że tak krótko ale w sumie lepsze to niż nic... ;*
Jest dziwnie troche... mam niechęć do facetów.. jeden lepszy od drugiego. Nie rozkminiam was..;/ Niby dobrze mi samej i nie chcialabym tego zmieniac ale czasem jakos tak brakuje tej drugiej osoby.. ;d ale życie ;) Może i lepiej, odpoczac chyba musze ;D
Dalej tęsknie, ale to uczucie staje sie coraz bardziej neutralne... ciesze sie bo ile mozna cierpiec z tego powodu. Wiem, że nic nie da sie juz naprawić, wiec czas wkoncu sie ogarnac. Na jednym sie świat nie konczy chyba nie ? ; ) Zreszta teraz mam inne zajęcia ;DD Trzeba realizować swoje plany ;)) Juz pazdziernik... czas tak biegnie, Nie wiadomo kiedy... Jesien jest jakos tak melancholijnie...;// ehh ..
Noi widziałam pewne osoby w tym Orzyszuu... i jakos tez wspomnienia wróciiły, ale to nic... ;) niczego nie żałuje ;D
" Nie wiedzialam wtedy jeszcze ze ostatni raz, w Twoich oczach tylko dla mnie gwiazdy lśnią..."