Na początku zanudzę Was opowieścią o tym, jakiego mam wspaniałego chłopaka. Okej, zaczynam. Więc tak. No co ja mam tu niby napisać? Już wcześniej mówiłam, że nie chcę co drugie słowo powtarzać jak bardzo Cię kocham. Chciałabym żebyś cały czas przy mnie był. Bez Ciebie, to zupełnie co innego. Sprawy i rzeczy, które zazwykle są szare i nudne, z Tobą nabierają kolorów. Z Tobą każdy dzień jest nowym przeżyciem, czymś po prostu czego nie da się opisać słowami. Z Tobą jest po prostu lepiej. Dużo osób dziwi się, że tako Tobie mówię, że jestem w stosunku do Ciebie inna. Po prostu jestem pewna, że dowiedziałam się co to prawdziwa miłość. Racja, może mam za mało lat by to oceniać, ale jak na swój wiek przeżyłam na prawdę dużo i jestem pewna, że to Ty możesz być tym jedynym. Em, a wręcz jestem pewna, że jesteś nim Ty. Możecie uważać, że to śmieszne, ale sami zobaczyćie jak to jest, gdy ma się przy sobie osobę, która jest dla was wszystkim, która jest najważniejsza, bez której po prostu nie jest tak samo. Jesteśmy razem ponad 5 miesięcy, a kocham Cię nad życie. Czuję jakbyśmy byli razem jakiś dobry rok, czy nawet wiele dłużej. I nie tylko ja to czuję. Dużo osób się dziwi, że jesteśmy razem tak krótko. Miło, że nie wydaję się tak tylko Nam. Denerwuje mnie tylko pewna rzecz: nie rozumiem osób, które chcą to zniszczyć, jeeezu. Bez przesady. Myślę, że powinni zająć się swoim życiem, poszukać sobie dziewczyny i będzie okej. Hm, czasem mam Ci za złe, że nie masz dla mnie czasu, ale okej. To da się przeżyć, chociaż.. dzień bez Ciebie, jest dniem straconym. Kurwa. Nawet nie jestem w staanie, nazwać słowami tego co do Ciebie czuję! Zawsze gdy o Tobie myślę, nagle nachodzi mnie myśl naszego pierwszego pocałunku. Dowiedzieć się, że jestem pierwszą dziewczyną, z którą się całowałeś, było po prostu bezcenne. Pamietam to, jak na kogoś kto caluje się pierwszy raz, wychodzi Ci to doskonale. To z jaką czułością to robisz, przekracza wszelkie granice. Wystrczy, że poczuję Twoje usta na moich, i nogi same się pode mną uginają. Przy Tobie czuję się jak mała dziewczynka, taka bezbronna, szczęśliwa... Często wspominam jeden z moich ulubionych pocałunków z Tobą. Staliśmy na schodach, przyciągnąłeś mnie do siebie i spojrzałeś głęboko o oczy. Byłam w siódmym niebie. Zaczęliśmy się całować, i wdmuchnęłam Ci moje powietrze w Twoje usta. Widok Ciebie, ksztuszącego się moim powietrzem, na zawsze zostanie w mojej pamięci. Spojrzałeś się na mnie i powiedziałeś " Twój tlen jest mi potrzebny do życia " - łoooł. Pamiętam, że w moich oczach pojawiły się łzy, choć wcale może nie było ich widać. Twoje słowa, strasznie mnie uszczęśliwiły. Niekótrym się wydaje, że łatwo jest pisać, o tym co się czuje. Bzdura. Tak, łatwo powiedzieć " kocham Cię " nie angażując się bardzo w związek, czy wiedząc, że i tak w krótce się rozpadnie. Wiem, że u nas tak nie będzie. Mogłabym napisać, nawet książkę jak bardzo Cię kocham, ale wiem, że te słowa tego nie opiszą. Pewnie będę jeszcze powtarzać to kilkadziesiąt razy, ale to jest silniejsze ode mnie. Pamiętam, gdy zapytałeś mnie czy mam marzenie. Odpowiedziałam, lecz zdziwiłam się trochę po chwili zapytałam o to samo. Odpowiedziałeś " Chciałbym być z Tobą... na zawsze " nawet nie wiesz jaka szczęśliwa się wtedy czułam. Lubię, gdy powtarzasz, że mnie kochasz, ze jestem tą jedyną, że ' jestem ważniejsza od całego Twojego pierdolonego życia ' . Uwielbaim te momenty kiedy razem wyobrażamy sobie przyłość RAZEM, śmiejąc się za chwilę z tego. Kiedy wspominałam, że to Twoje ' na zawsze ' znaczy dla mnie bardzo, bardzo dużo. Bo wiem, że mówisz to na poważnie. Wiem, że to Twoje ' na zawsze ' jest kurwa w chuj prawdziwe! Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało i cholernie się cieszę, że Cię mam. Mieć przy sobie kogoś takiego jak Ty, to po prostu zaszczyt, uwierz. Już widzę te wszystkie miny czytających to i te myśli ' jezu, jaka ona jest naiwna ' czy coś w tym stulu. Racja, może i jestem naiwna, ale i też pewna, że On jest tym jedynym. Myślę, że niedługo wszyscy sami to odczują, gdy spotkają osobę która jest wyjątkowa. Będe już powoli kończyć. Chciałabym tylko jeszcze raz powiedzieć, że: KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE, NA ZAWSZE I PONAD WSZYSTKO, ŻE LICZYSZ SIĘ TYLKO TY, ŻE JESTEŚ DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZY. I ZAWSZE BĘDZIESZ I, ŻE BEZ WZGLEDU NA WSZYSTKO JAK JEST MIĘDZY NAMI, JESTEŚ TYM JEDYNYM :*