nie mam na nic czasu, musze teraz wszystko poprawiać, zaliczać.
+ kłótnie z Miśkiem o fajki, znów to samo.........
bilans:
precelek, drożdżówka, naleśniki, kilka truskawek i jabłko
aktywność - coś tam poćwiczę, jutro wf :)
jutro napiszę coś wieęcej. Uciekam do historii :(
chudego wtorku, dobranoc :*