Rozbawiło mnie to zdjęcie, naprawdę :)
Czuję się z lekka.. opuszczona. To dołujące, że gdy ja mam czas, nie ma go nikt inny.
A gdy już wszyscy ten czas mają, ja niestety nie.
Zmykam dziś o 19 do pracy.
Moje nowe buty mają szpilę 10,5cm.
Mój Prawniku, powinnaś być dumna.
W piątek o 10 ostatnie jazdy.
Czad.
Przed egzaminem wykupię 2, może 4h.
Ale ponoć dziś już szło nieźle, przynajmniej instruktor pochwalił, haha.
Chociaż dzisiaj, podczas jazdy, oblałabym egzamin 3razy xd
I tak zginę, trudno xd
Mój wybrany samochodzik ponoć jest niezły. Instruktor go pochwalił, bo bratowa ma taki i jest świetny.
Więc wybrałam dobrze ;)
Zabiję się dziś w tych nowych butach.. Trudno xd
Wciąż wspominam to perfidne gapienie się na nr 10 xD