Chyba czuc wiosne... Chyba, bo trudno mi to powiedziec siedzac w "zamknieciu"... Przeraza mnie, z ejuz marzec a ja nadal tam. Choc moge stwierdzic, ze jest chyba lepiej. Owszem na poprawe czeka sie naprawde dlugo w tym przypadku. Plus jest tez taki ze ciesze sie z zycia i widze ze nie musi ono krecic sie tylko w okol jedzenia czy niejedzenia. No w sumie nie wiem co o tym jeszcze napisac. Kocham ludzi, ktorych tam poznalam naprawde.
A oprocz tego ciesze sie sama do siebie. 3.03 - od dzis bardzo milo bede wspominac... :> ^^ Postaram sie tylko narazie nie zakladac ze bedzie zle tylko cieszyc sie z tego co jest, taki mam cel tez, zeby jakos bylo juz dobrze. Podobniez jezeli nie ejst dobrze, to znaczy ze to jeszcze nie koniec.
.
"Najlepsze rzeczy w życiu są niewidoczne - dlatego zamykamy swoje oczy kiedy całujemy, płaczemy i marzymy"