No. To tak. Po raz pierwszy korzystam z
edytora rozszerzonego, więc jeśli będzie coś
nie tak, to przepraszam :)
Dodam już w końcu, coś, bo Kornelia się pytała, kiedy coś dodam :) A skoro ktoś już zauważył, że dawno nic nie było, to może faktycznie wypada coś dać?
Dzisiaj lany poniedziałek. I co z tego? Zupełnie nic. No, może tylko, że zostałam
skropionawodą. Bo oblaniem nie można nazwać wylanie kilku kropel na kogoś. Przynajmniej dla mnie. No, ale zawsze to coś było, nie? :)
W sumie to na dworze za zimno na jakieś porządne oblewanie. No racja. Ale w domu jest ciepło ^^
symbolicznie :
http://oblej.pl/339660Ten dziwny niebieski "napój", który trzymam w ręce był o smaku
tropikalnym...No średnio, ale nieważne :)
W każdym razie był tak dziwny, jak niektóre znane mi osoby. Bo ja naprawdę nie wiem, jak można nie doceniać tego co się ma ?! Chcesz coś, dostajesz to, cieszysz się tym na początku, a potem masz to gdzieś. Rozumiem, jeśli jest się
dzieckiem. Ale nie, jeśli ma się już no, powiedzmy 16 lat. Dlatego czasem sobie myślę, że to może dobrze nie mieć takiego problemu, jak niektórzy mają (tak, Gosia szuka jasnych stron sytuacji, Agato :))
enjoy the sound
Olga przywróciła mnie z powrotem na ziemię. Tak. Lekcje :) Suuuper. I Kuba tez się cieszy :D Srodowy dzień:
- 13 zadań matma
- nauka o roślinkach (!) biologia
- 100 słówek angielski
- 7 zadań + nauczenie się czegoś angielski II gramatyka
- historia (?) kartkówka (?)
- słówka + definicje biologia ang.
- lektura na polski "Siłaczka"
Chcecie dorzucić coś jeszcze?
Mimo wszystko pozdrowię wszystkich Was.