No i koniec tego tygodnia. W sumie nie był ciężki ze względu na rekolekcje. Chociaż wczorajszy dzień był pełen stresu. Ale jakoś przeżyłam :) I Olg też.
Będziesz moją Panią,
Będziesz się uśmiechać,
Będziesz liczyć gwiazdy,
Będziesz na mnie czekać.
Ostatnio byłam w kinie na "Rozmowy nocą". Wyjebiaszcze :) znaczy się polecam :D Niby kolejna komedia romantyczna, a jednak coś w sobie ma. :)
A w piątek byłam na "Metrze", jak pewnie wszyscy wiedzą :D No oczywiście nie mogło być inaczej, jak świetnie, super, zajebiaszczo. I było oglądanie filmów, toaleta ze świrami, ciastka za 14 zł (:D)
- A ile one kosztują?
- 14 zł (!)
- CO?! (ogólne poruszenie, przeżywanie itd.)
- Czy oprócz ciastek herbata też ma być? (pani z kawiarni)
- My już za herbatę podziękujemy.
Bo kupienie 3 ciastek za 42 zł to niesamowite przeżycie, na całe życie :)
I gratuluję Oldze, która się przedostała dalej z konkursu o Irlandii (moje biedactwo, ale nie martw się :)) Na 4 osoby 3 są z 0a :D (magia pani Dagmary K. ;p)
pozdrawiam Was, wszystkich, moi drodzy :*