Z Panią Agatą, żeby jej już przykro nie było...:* (jednak znalazło się jakieś nasze zdjęcie...:)) I pozdrowię ją bardzo :***
A odchodząc od tematu, to muszę powiedzieć, że ostatnio ciągle doznaję szoku. I to niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu. No właśnie...niestety. Ale już mi lepiej.
A zdjęcie zostało zrobione podczas tego pamiętnego (zwłaszcza dla niektórych) rajdu klasowego :)
Wiadomość dnia: Gosia ma drugą dziurkę w uchu. I myślała, że zrobiła coś 'szalonego' (tato nic nie wie. Nie dowie się przez najbliższy rok). Ale nie. To, co ja zrobiłam, to coś jak pójść się wysikać za krzaczek w parku. Nic niezwykłego. Niektórzy, owszem. Zrobili dzisiaj coś wbrew sobie. Albo inaczej. Wbrew temu, o czym zawsze mówią. To jest dopiero szalone...ale nieważne :)
Oczywiście jeszcze chcę podziękować Markowi, za ten wspaniały sprawdzian z historii...Co to jest liberalizm? Rzesza? Y? A o czym Pan właściwie mówi? I po co mi to wiedzieć? Aha, no i ta piękna lekcja (też z Markiem), kiedy to na lekcji powiedział 40 razy 'między innymi' :D
I dziękuję również za sprawdzian, Mrs. Borowiak..."Uczeń umie...Uczeń potrafi...Uczeń umie...Uczeń potrafi". No gorzej jeśli nie...No i tak np, Gosi popieprzyła się budowa pantofelka. Ale to nic. Damy radę :D (pokonamy falę!)
I nasz Pobi niezapomniany...bo my nie umiemy się zachować!
-Zostańcie chwilę po lekcji
-(0a wstaje i czeka na opieprzenie)
-Nie zasuwacie za sobą krzesełek!
-(Przynajmniej część klasy śmiech. Poczujmy się jak w podstawówce)
A teraz pozdrowię:
- Olguchę, nasze ściany i jej niezwykłe sny :D Kocham Cię, słońce :*:*:*
-fotogeniczną Paulin :*
- Patrycję, z którą spędzę co najmniej 14 godzin, jadąc na "Metro" :D
- Kolejne Patryjce :*
- Beatę i Marikę (I will kill you!) :D
- Nasze stringi :)
- I resztę Was :)