oto ja...z rogolem.bo test aparatu.
Teraz nie chce tego czegoś mieć na twarzy..ciężko myśleć pozytywnie, gdy ktoś tak ci bliski musi tak cierpieć. no jedno pier.dolone faaaken szit!:/
nie chce tych świąt..nic nie chce.
błagam, aby został przy mnie jak najdłużej..bo jestem jego jedynym potomkiem, który w 90% przypomina właśnie jego..
jestem jego drugą częścią duszy..jestem jego wszystkim..jestem odzwierciedleniem jego myśli..jestem tym dzieckiem, które zawsze szło za nim..jestem tym, który zawsze szedł do niego z rogolem. jestem nim.
pozatym jestem zmęczona...kce ..pragne w nocy być przytulona przez tego mojego ukochanego kogoś..:*
jeden dzień..będzie wolne. nie cały tydzień..
pozdro dziady:P