Heeej ;*
Przez weekend musiałam jeść normalnie... Mama postanowiła mnie pilnować. Ale jadłam tak do 1200kcal. Dziś wmusiła mi tylko obiad, mam nadzieję że jak przez pare dni bd jadła obiad jak mi karze , to odpuści bo pomyśli że jem normalnie...
bilans
ś: szklanka soku marchewkoweo 80kcal
w szkole: grachamka z serem gouda fit ok. 200kcal
o: 4 pierogi ruskie ;/ ?kcal
k: nic.
Jutro się zważe.
A co u was ? ;*