Nuages

Hm. Nie sądziłam, że SM mnie tak potwornie zmęczą, że luksusem będzie "in my offline era". Może nie całe SM, a raczej Threads. Na początku był fajny. Świeży. Inny od X, bezhejtowny. A potem się zaczęło. Wpisy typu copy-paste to pikuś, dajesz w lewo i mniej treści podsuwa algorytm, ale hejt... tyle lat żyję i nie powinno mnie dziwić jak wielu skrzywdzonych ludzi hula po internecie. Myślałam, że to kwestia uodpornienia, ale to nie to. Brak mi wewnętrznej zgody na to, żeby w imię szeroko pojętej wolności słowa i odmiennego zdania ktoś mnie zwyczajnie obrażał. Pojazdy ad personam to w ogóle stan umysłu. Takie: "nie mam nic sensownego do powiedzenia, ale się z tobą nie zgadzam, więc wejdę na twój profil, wyszukam zdjęcie z twoją facjatą i stwierdzę, że nic dziwnego, że masz taki pogląd skoro masz tak tępy wyraz twarzy". I to jest jeszcze taki łagodny pocisk.