Zdjęcie zrobione przez Męża, nadal klimaty reniferowe :] A jutro Irish koncert :] Ale bez zielonego piwka, za którym nie przepadam. Więc gorsecik w łapkę, kieca w gorę i możemy lecieć. Oby tylko w pracy nie było nadmiaru zajęć, żebym jeszcze zdążyła się wyszykować :]
Dobranoc wszystkim i postaram się zrobić zdjęcia z koncertu :]
A zdjęcie z tej serii, tyle że odrobinę przerobione na PB Męża :] http://www.photoblog.pl/show.php?u=windykator