w moich snach czekam na kogoś.
w rzeczywistości nigdy by nie przyszedł, ale we śnie przychodzi.
jestem przekonana o pewnej ingerencji w moją podświadomość.
być może ten, kto w nią ingeruje, sam o tym do końca nie wie.
i podąża za mną jak cień.
będzie patrzył na mnie z kubka herbaty, z lustra, z zapchanego autobusu.
nie napisze i nie zadzwoni.
nigdy.
za to
przyjdzie we śnie.
postanowiłam, że:
1/ moje życie nigdy nie będzie nudne i przeciętne;
2/ nie wezmę ślubu w kościele;
3/ będę pracować dla siebie.
fot. M. Bielecki
Inni zdjęcia: 1541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusiaTrw damianmafiaAqa park bluebird11