Poniedziałkowy poranek..;*
Oooo... i znów się zaczęło dosc tego leniuchowania po udanym dłuugim chorobowym trzeba bylo znow podnieść nie wyspane dupsko z wyra obudzic dzikusa obok;* Czary Mary jak zwykle uszykowany w 5min...;) szybkie sniadanko podwózka na pks i zaczelismy dzien od wlasnych obowiazkow. Przyjemnosci przyjda pozniej.
Szkola...
Nauka... niestety;/ Gegra;/
Spacer + film z Nim ;*