Ciągle człowiek szuka, szuka i po latach już wie, że nie ma recepty....
duzo sie zmieniło, a ja nadal nie wiem co chce robic, kim chce być i c ozrobić z reszta swojego zycia....
Nie ma wolności...nie ma sensu...nie ma sprawiedliwoiści... "nic nowego"
Więc co dalej??
Miałem zdać matur- zdałem
znaleśc mieszkanie- znalazłem
prace- znalazłem
i co teraz??