No więc już jesteem ! Obóz całkiem spoko. Dużo nowych ludzi. Każdy inny, lecz każdy ma w sobie coś wyjątkowego : )
włosy się do końca nie zmyły ale w końcu kiedyś muszą. ; d
Jutro jak pogoda to focie i frytki, tak czy inaczej z Kinią i Martynką, nareszcieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee.
Płacz jest jak powolne umieranie.