photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 19 PAŹDZIERNIKA 2012
257
Dodano: 19 PAŹDZIERNIKA 2012

    Wielkimi krokami zbliża się ten straszny moment, bo... IDĘ DO LEKARZA. Zobaczymy czy wtedy będę szczęśliwa, jak usłyszę co uszłyszę. Nie pisałam tutaj od wieków, więc ciężko mi teraz cokolwiek wydrapać. Mam potrzebę, właśnie teraz, właśnie dzisiaj, właśnie w tej chwili by wypieprzyć właśnie tu, właśnie tych kilka zdań (za brzydki wyraz przepraszam, ale musiałam). Jest świetnie, wiesz? Tak bardzo mi dobrze, kiedy o niczym nie myślę. Kocham ten stan. Jest mi zimno, nawet nie mam się do kogo przytulić. Nie szkodzi, damy radę. Mamy koc, moją ulubioną herbatę waniliową i książkę. Najlepiej. Oblałam test. Chyba. Może. Na pewno. Nie wiem. Był cholernie trudny, nawiasem mówiąc, ale coś napisałam. Ciekawe czy to "coś" coś da. Słucham muzyki, taak. Wszystko czego mi było trzeba to muzyka. Gdy siedziałam 60 minut na tyłku patrząc w kartkę i połowy nierozumiejąc (coś napisałam -.-)... Och, dajmy spokój, jestem tak zmęczona byciem złą na samą siebie, że przestanę na chwilę warczeć i uśmiechnę się. Od tak, po prostu. Na ułamek sekundy zapomnę o tym, że spieprzyłam robotę. I już jest dobrze... Tak.

 

"Czymże jest, Wilhelmie, sercom naszym świat bez miłości? Tym zapewne, czym byłaby bez światła latarnia magiczna. Ledwo wstawisz w nią lampkę, natomiast jawią się na białej ścianie barwne obrazy! A choćby były one tylko przelotnymi złudami, to jednak są nam szczęściem, stoimy jak młodziki i z zachwytem patrzymy na to cudowne zjawisko."

Komentarze

samosiejka007 no i am not
20/10/2012 18:16:42
Junior bukaz me too, welcome w klubie :*
21/10/2012 15:10:03

~basiucha Oo, Cierpienia Mlodego Wertera ;d
20/10/2012 17:58:32