Ogarnia mnie pewnego rodzaju sentyment,
którego żaden dźwięk nie zagłuszy,
a może co najwyżej oswoi.
Zostają tylko kartki, kartony i wspomnienia.
I ludzie, ich cienie w mojej głowie i resztki atomów,
Niczym gwiezdny pył, a może kurz,
obecności w miejscach, które zwykliśmy odwiedzać.
Podsumowuję kolejne rozdziały swojego życia,
przygotowuję się, jak ptaki przed odlotem do ciepłych krajów,
z tym że ja pierwszy raz, one co roku.
I czy im co roku tak ciężko,
czy raczej lżej?
Niepokój gra ze mną w zielone,
a może inaczej - trzyma mnie za gardło,
a butem dociska klatkę piersiową.
I tak nieprzerwanie,
proszę, daj wytchnąć.
Nie przyzwyczajaj się, bo będziesz cierpiał,
gdzieś to już kiedyś słyszałem.
Au revoir.
2 WRZEŚNIA 2021
13 SIERPNIA 2021
5 SIERPNIA 2021
1 SIERPNIA 2021
28 LIPCA 2021
25 LIPCA 2021
22 LIPCA 2021
21 LIPCA 2021
Wszystkie wpisy