Varsovie

Aj fel in low łyf de siti

Jest Warszawka. Jest stolica. Ukulturalniłam się poprzez wjazd na 30-ste piętro Pałacu Kultury i Nauki. Szkoda, że podczas takiego jednorazowago wjazdu nie można posiąść całkowitej wiedzy. Chociaż w sumie spoglądanie na miasto z 30-stego piętra jakieś nauki daje. Nie wychylaj sie bo spadniesz. Z tak wysoka nic cię nie uratuje, a skrzydeł nagle nie dostaniesz. 

Na tarasie widokowym PKiN są barierki, tak więc nie wypadniesz. One cię przed tym chronią. W życiu tak jednak nie ma, nie ma takich barierek z kolcami u góry, które skutecznie powstrzymają cię, gdy zechcesz zrobić coś głupiego. W życiu możesz wypaść, potrzaskać dupę, nierzadko już na amen. Są upadki takie jak z parteru, czy pierwszego piętra - niby się potrzaskasz, połamiesz, ale teoretycznie nie powinno nic ci się stać. Są upadki z 10-tego, 30-stego piętra - po tych się już ciężko pozbierać, chociaż jak ktoś ma odpowiednio dużo szczęścia (czyt. cudownie dostanie skrzydeł) to jest w stanie się z nich wykaraskać. Są też ludzie, którzy nie podniosą się z upadku rangi parteru czy pierwszego piętra, ale to już zależy od indywidualnych preferencji.

Łejk mi ap in Dżulaj

Lik de snoł from maj ajs 

Udzieliła mi się piosenka Brodki odnośnie pobytu w Warszawce, oj udzieliła.