photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 WRZEŚNIA 2010

Oto cisza i ogień we mnie...

Świat jakby skulił się we mgle
Próbując nabrać nowych sił
Gdy się obudzi żeby żyć
Wyzwoli strach, roztoczy gniew

Nim noc napełni się krzykiem

Nim zgrzyt zagłuszy muzykę
Niech wszystko wokół zamilknie
Niech świat uświęci tę ciszę

Ja mogę tak być

I mogę w to wierzyć, że
Przez kilka chwil nic się nie zmieni

Ja mogę tak być

Na skraju spraw
W niedorzeczności bezpiecznie trwać

Cisza

Cisza i ogień
We mnie
We mnie i w tobie

Oto cisza i ogień wytchnienie mimo spraw

Cisza i ogień we mnie i w tobie
Oto cisza i ogień


Bywa różnie... i właśnie jest moment pt. "gorszy". Dzieje się coś dziwnego, nadzwyczajnego, czego znowu nie mogę pojąć. Proste sprawy zamieniają się w gigantyczne, małe zgrzyty w awantury, wszystko co dobre - w zło. Pomimo prób, pomimo analiz, pomimo wchodzenia w głąb siebie, ciągle nie rozumiem. Rozumiem, że tak już musi być, że nie zawsze wszystko musi być dobrze, ale do jasnej kurwy...czemu między tymi sprawami, zgrzytami czy jakby to inaczej nazwać, pojawia się jakiś marazm? Nie wiem czy to dobre określenie mojego stanu. Głowa mi puchnie od myśli, a te zaczęły się w połowie tygodnia. Przepraszam...chyba jednak na początku. Tak... tym razem z mojego powodu, nie wychodzą mi ostatnio żarty....

           Górka, górka, górka... nagle równina, a potem przepaść. Wszystko dookoła staje się komiczne, nie odczuwam w tym żadnej satysfakcji, ale co może czuć człowiek rozrywany od środka przez stado wilków? Czuliście kiedyś jakby wyrywali wam serce? Ja to czułem nie raz i czuje po raz kolejny. Tracę klarowność, zatracam się w nauce...czy to jedyna możliwość aby zapomnieć o uczuciach? Nie mówie o kompletnym zapomnieniu... takim... chwilowym. Miłość miała być piękna, bezproblemowa, miała panować w niej harmonia. Tymczasem panuje potężny burdel jak dzisiejsze utwory najwybitniejszych kompozytorów. Już to pisałem kiedyś, że rozlatuje się na cząsteczki jak kryształy...

            Uważałem się kiedyś za hedonistę i rzeczywiście długo tak było, zawsze jest kiedy nie mam problemów. Gdy tylko zaczynam o czymś rozmyślać to mój hedonizm się...topi? Tak, tak...topi się jak lód zalewany gorącą, wręcz wrzącą wodą. Boli mnie to, że nie raz całkiem bezpodstawnie się wkurwiam...Tomek by pewnie powiedział: "człowieku olej to"... i nagle przełom. Pomyślałem o tych słowach i przestałem się irytować, wkurwiać i bać o cokolwiek... bo przecież podstawą hedonisty jest popularne "carpe diem"...

 

"Jeśli człowiek za młodu nie będzie zbujem, to na starość skurwysynem" - J. Piłsudski.

 


Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika bowszystkojesthybryda.

Informacje o bowszystkojesthybryda


Inni zdjęcia: Torcik patrusia1991gd:***** patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa nacka89cwaIdą przez życie ? ezekh114Na Mazowszu. ezekh114A walk quenNocny widok andrzej73Z kuzynostwem nacka89cwaKarma tezawszezle