hopelesswanderer

Klasyczny wpis w CV, 

Zainteresowania:

Muzyka, Kino, Książki, Podróże.

Zdaje się być oklepane, prawda? 

Jednak ja, mimo że w moim CV wpisane mam jeszcze żeglarstwo,chemię i medycynę, podróże uważam za prawdziwą i wielką pasję, której najchetniej poświęciłabym całe życie.

Miałam takie pomysły  i wtedy kolejny wpis w CV wyglądałby następująco:

Doświadczenie:

Animator 2012-2015

Włóczykij. 2015- ....

Naszczęście idąc po rozum do głowy, uznałam, że jednak będąc Panią Doktor, nie muszę rezygnować ze swojego hobby. Nie musze tez poświęcać wszystkiego, aby ją pielęgnować.

Nadewszystko kocham ciężar plecaka, problemy ze złożeniem mapy, zachwyty i zmęczenie po całym dniu spacerów. Jestem podróżnikiem, nie turystą! 

Dzięki temu czuję że żyję, uczę się, rozwijam, mam czas żeby myśleć. 

Kiedyś nie lubiłam powrotów. Tego specyficznego momentu kiedy wchodzę do domu, czuję zapach który tak dobrze znam, a wszystko wygląda dokładnie tak, jakbym wyszła dosłownie przed chwilą. Rzucam plecak, wchodze na facebooka...i nie wiem co dalej.

Z każdym kolejnym zobaczonym km świata, nauczyłam się wracać- bo mimo że mój pokój i koty wyglądają dokładnie tak samo, patrzy na nie zmieniona osoba. Kolekcjoner doświadczeń, który siada z kawą z domowego ekspresu, na swoim wygodnym łózku, i wkleja do albumu wspomnień wszystkie nowe zobaczone miejsca, wszystkie emocje, rozkimny i rozmowy. 

Posiadanie takiej mentalnej mapy świata sprawia, że czuje się bogatsza. Mimo że porfel boli po każdej wyprawie, ale kto by tam się przejął.

Dlaczego uważam, że podróżowanie to moja prawdziwa pasja, a nie jedynie zapełnianie luki w CV?

Ponieważ nigdy nie przestanę. Mam dopiero 20 lat i zwiedzone 6% świata..